Punk

Isabelle

Na mnie mówią, że jestem punkiem.
Bo na byle gównianej wycieczce szkolnej potrafiłam usiąść na piwko czy jabola z grupą punków zamiast kupować pamiątki. Bo przyczyniłam się do upublicznienia tablicy obnażającej złe zamiary władz sąsiedniego miasta, bo działam. Nie lubię się obnosić z czymkolwiek, jestem sobą. A pogadać z punkami też można, zawsze temacik się znajdzie, przynajmniej ja się zawsze dogaduję Wink

No i oczywiście nie wszyscy są chamscy, to zależy od człowieka.
Ostatnio w szkole podeszła do mnie jedna laska z wygoloną połową głowy, w tipsach i się zapytała, czy wygląda jak jedna z nas, i zaczęła pierdolić o fryzjerze oO To było dzikie.

Rasta Zy

Ej szczerze mówiąc nienawidzę tej fryzury xD
Jakieś randomowe laski obetną sobie połowę włosów i myślą że wielkie punkówy s nich. Nie chcę nikogo obrażać - ale chyba prawdziwej punkówy nie widziały. Ja też nie widziałam i pewnie nigdy nie zobaczę bo trochę czasu minęło od kiedy to było autentyczne i miało sens, ale to szczegół

GodLord

w sumie nic do nich nie mam, sam kiedys chcialem tak wygladac, co do ideologi to bylem za mlody na takie sprawy...
ogolnie nie zgodze sie, ze punk musi byc biedny, a jak czytam wasze komentarze to tak wnioskuje...
czas sie zmienia tak jak i poglady, kiedys byl komunizm, teraz mamy demokracje, jestesmy bardziej 'wolni', temu takze pkt widzenia na pewne sprawy sie zmienil.